Imię i nazwisko: Simona Lankford
Pseudonim/przydomek: Woli jak nazywa się ją po imieniu. Nie przepada też za zdrobnieniami.
Wiek: 15 lat
Płeć: kobieta
Charakter: Simona jest bardzo miła i pogodna. Potrafi stopić lód w
każdym sercu. Zaraża innych swoją pozytywnością. Jest bardzo
bezpośrednia. Gdy niechcący kogoś zrani, zawsze ma wyrzuty sumienia
(nawet jeśli chodzi o błahostkę). Ma wielki szacunek do starszych.
Bardzo dużo mówi, co często bywa irytujące. Mimo swego wieku jest
niesamowicie inteligentna. Zawsze chodzi uśmiechnięta, lecz łatwo ją
zranić. Zawsze stara się ukrywać swój smutek. Łatwo się wzrusza, nawet z
byle powodu. Sprawia wrażenia małej, niczego nieświadomej dziewczynki,
lecz w rzeczywistości wie bardzo wiele (tak, ogarnia te sprawy...), jest
bardzo dojrzała. trudno wytrącić ją z równowagi i zdenerwować. Jest
bardzo cierpliwa. Gdy się jednak zdenerwuje to potrafi zamienić się w
diabła W 100% oddaje się powierzonemu zadaniu. W razie potrzeby (choć z ciężkim sercem) zabije kogoś z zimną krwią.
Rasa: hybryda (50% człowiek, 50% czarownica ale myśli, że jest tylko człowiekiem).
Aparycja: Jest niska i szczupła. Ma bladą cerę, ciemnoniebieskie oczy i
długie, jasne włosy. Wydaje się być delikatna i krucha, lecz ma grube
kości (przez co ten, kto chciałby ją unieść mógłby się zdziwić xd).
Umiejętności:
- Ma wrodzoną moc władania czarną magią, lecz nie ma o niej pojęcia. Jedyne zaklęcie, które potrafi rzucić, to łaskotki
Jednak kiedyś, gdy ogarnęła ją złość, udało jej się jedyny raz posłużyć
czarną magią. Zabiła wtedy elfa, w celu pomszczenia Artusa.
- Zna się na fechtunku, świetnie włada szpadą.
- Ma tzw. szósty zmysł. Bardzo łatwo potrafi ocenić, czy ktoś jest dobry czy zły.
Historia: Jako niemowlę znalazły ją krasnoludy, tuż obok ciała martwej
siostry. Zaopiekowali się nią. Planowali ją oddać, lecz jeden z nich, o
imieniu Artus na to nie pozwolił. Wziął ją do siebie. Uznał ją jako
swoją córkę, nadał jej swoje nazwisko, wymyślił jej imię. Simona miała
ciężkie dzieciństwo. Ciężko było jej uzyskać akceptację wśród
rówieśników. Po jej licznych skargach Artus postanowił sam ją uczyć. Gdy
była dość dorosła, postanowił nauczyć ją walczyć. Topór nie wchodził w
grę. Wybrała lekką szpadę.
Pewnego dnia na wioskę napadły wampiry, chcąc wykraść całe złoto z
kopalni. Artus oczywiście ruszył do walki, zaś Simonie nakazał się
schować. Dziewczyna nie posłuchała. Wyszła na zewnątrz i sama ruszyła do
walki. Na jej oczach jeden z elfów poderżnął gardło Artusowi. Simone
ogarnęła wściekłość. Machnęła ręką, ciskając w elfa ostrymi odłamkami
skał. Do tej pory nie wie, jak to zrobiła. Krasnoludy przegrały bitwę, a
dziewczynę wzięto w niewolę. Szybko stamtąd uciekła i postanowiła
nauczyć się magii.
Krewni: Nie poznała rodziców, wie tylko, że miała siostrę.
Partner: Nigdy nie miała do czynienia z miłością.
Gildia: Gildia Magów - uczennica.
Inne:
- Boi się pająków.
- Lubi konie, lecz widziała je tylko 3 razy w życiu.
- Ma sentyment do krasnoludów
- Ma nawyk dotykania (i strącania) wszystkiego co nowe.
Login/email: Almette/almette133@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz