Imię i nazwisko: Lisette Eleonora Greenmist
Pseudonim/przydomek: Lizi, Eli, Misti
Wiek: 17 lat
Płeć: Kobieta
Charakter: Lisette jest raczej cicha i nieśmiała. Stara się odpowiednio odgrywać swoją rolę. Musi być kulturalna i grzeczna dla swoich ciemiężycieli, gospodarzy. Nie lubi ranić ludzi i jeśli już musi powiedzieć coś niemiłego, to tylko w ostateczności. Zwykle, gdy rozmawiam z mężczyznami nie wie co powiedzieć. Dlatego woli tego unikać. Nie jest typem duszy towarzystwa. Nie lubi być w centrum uwagi. Na hucznym balu znajdziesz ją pod ścianą, najdalej od tańczących albo na tarasie. Woli spędzać czas w towarzystwie natury lub z dobrą książką. Wielu uważa ją za dziwną przez jej zainteresowanie runami. Nie chce wyprowadzać ich z pomyłki. Często ma w nosie to co myślą o niej inni. Jest bardzo tolerancyjna w stosunku do każdego, nawet kenderów i orków. Zwykle nie jest łatwo ją przestraszyć, ale boi się ciemności. Wierzy w prawdziwą miłość mimo że wie, że nigdy jej nie zazna. Gdy ktoś jakimś cudem ją zdenerwuje, co nie zdarza się często, potrafi powiedzieć dosadne słowa. Potem tego żałuje, ale to szczegół. Nie umie długo się złościć i trzymać urazy. Zawsze stara się pomóc jeśli tylko jest w stanie.
A teraz jej druga natura: Czasami coś jest nie tak. Najczęściej nocą, gdy wszyscy śpią. Jej ciało robi się niemal białe, przezroczyste i zachowuje się inaczej niż zwykle. Zupełnie nie boi się wtedy niczego. Chodzi jak we śnie. Mówi co myśli a przez to, że niewiele przypomina wtedy siebie z wyglądu, ludzie w zamku myślą, że mają ducha. Bywa wtedy bardzo złośliwa wręcz okrutna. Ma czarne poczucie humoru i zastawia małe pułapki na mieszkańców. Ona sama jest przerażona tymi dziwnymi zmianami. Szuka pomocy i wyjaśnienia, ale nie wie co się dzieje. Może to klątwa?
Rasa: człowiek z domieszką krwi żywiołaka powietrza
Aparycja: Lisette jest smukłą, szczupłą dziewczyną o dużych, niebieskich oczach. Zazwyczaj stara się być uśmiechnięta. Nosi długie, błękitne suknie i ozdabiane płaszcze. Nie lubi stroić się w drogie kamienie. Ma ulubiony komplet biżuterii z topazami które otrzymała od ojca. Przypominają jej o daleko pozostawionym domu. Nie nosi żadnej broni.
Umiejętności:
- Ma naturalny talent do run i ich magii, ale z zasady używa ich tylko do wróżenia, bo są strasznie kapryśne
- Jest sprytna i szybko się uczy
Historia: Urodziła się w rodzinie królewskiej w Whiterun. Jej ojciec był wtedy jeszcze niepodzielnym władcą. Walczył z okrutnym uzurpatorem o zachowanie suwerenności. Przegrał, ale zachował głowę gdy ugiął kolana. Był zmuszony podpisać pakt pokojowy z hańbiącymi warunkami. Płacenie corocznego lenna jakoś zniósł, ale niestety, dla zabezpieczenia pokoju, Lizette została wysłana do stolicy jako zakładnik, dama dworu. Szybko nauczyła się jak spełniać oczekiwania wszystkich. Miała być grzeczna, często się uśmiechać i ładnie wyglądać. Nie rzucać się w oczy, ani nie sprawiać kłopotów. W przeciwnym wypadku... Bardzo przeżyła rozstanie z rodziną. Niesamowicie obawia się co ją czeka w przyszłości. Musi jednak trwać dalej w przeświadczeniu, że kiedyś będzie lepiej.
Krewni:
- Ojciec Tigorn (46 lat)
- Matka Caviana (41 lat)
- Siostra Ingrid (14 lat)
Partner: brak
Gildia:
- Dama Dworu
Inne:
- Brzydzi się złem i nigdy nie pomoże komuś, kto chce kogoś skrzywdzić. Chyba że będzie akurat w "tej formie". Wtedy chętnie pomoże.
- Boi się ciemności.
- Gdy dotyka kwiaty te zaraz więdną, dziwne prawda?
- Nocą zmienia się w powietrzną istotę i udaje ducha. Niestety nie panuje nad tym.
- Jej przyjaciel Savage
Też nie wie co to, ale dostała go w prezencie od pewnego czarodzieja. Jest złośliwy i powtarza zasłyszane słowa, głównie przekleństwa w różnych językach. Kradnie błyskotki i wiąże małe nici w progu, aby każdy się przewracał. Ma wyjątkowo drażniący śmiech który potrafi doprowadzić do szału chyba każdego.
Login/email: Hafaza / saladira13@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz