Imię i nazwisko: Judith Fierra
Pseudonim/przydomek: Niektórzy mówią na nią "Trybik" albo "Wredna suka"(albo inne "miłe" określenia)
Wiek: 340lat (wygląda na 18)
Płeć: Kobieta
Charakter: Judith jest wolnym duchem a przy okazji osobą silną, wredną i
arogancką, na dodatek zarozumiałą. Nie sprawiało by to problemu gdyby
nie fakt że jest bardzo inteligentna, mądra i sprytna, jak. Mówi zawsze
szczerze i prosto z mostu, nie patyczkuje się przy czym nie przebiera w
słowach. Jest typem samotniczki choć dobrym towarzystwem nie pogardzi.
Nie lubi być traktowana z góry, ci którzy tak ją traktowali nie
skończyli wesoło. Jeśli ktoś jej podpadnie potrafi go zniszczyć i wcale
nie fizycznie. Raczej w ostateczności dochodzi do rękoczynów. Od lat
bada ludzką psychologię i doskonale to wykorzystuje by mieszać ludziom(i
nie tylko) w głowach. A jej zachowanie raczej nie pasuje do typu
kobiecego.
Rasa: Człowiek
Aparycja: Wygląda dość diabolicznie jak na człowieka, ale naprawdę nim
jest. Ma czerwone oczy i białe włosy(działanie uboczne kamienia
filozoficznego). Posiada atletyczną figurę. Na lewej ręce ma wytatuowane
i zaszyfrowane(w własnym szyfrze) formuły alchemiczne. Nie ma prawej
ręki, sama zrobiła sobie niemal idealną protezę którą ciężko odróżnić od
normalnej kończyny choć czasem szwankuje.
Umiejętności: Alchemie ma opanowaną niemal do perfekcji. Ponadto jest
wynalazcą i konstruktorem, wymyśla i składa różne maszyny co sprawia jej
satysfakcję. Ma bardzo wyćwiczony umysł, co nie znaczy że nie umie
walczyć. Choć polega raczej na swojej mechanicznej ręce.
Historia: Od małego była zafascynowana wynalazkami i alchemią. Już jako
kilkuletnie dziewczynka potrafiła tworzyć własne konstrukcję i
wykorzystywać podstawy alchemii. Rodzice widząc jej zafascynowanie i
talent wysłali ja do stolicy gdzie po roku opanowała materiał całej
uczelni, ale jej było mało. Wyruszyła więc w długą podróż by dalej
zdobywać wiedzę. W wieku 14 lat usłyszała o kamieniu filozoficznym
dającym nieśmiertelność. Przez kolejne lata usiłowała stworzyć ów kamień
przy czym pomagał jej stary przyjaciel Karim. Niestety gdy prawie
ukończyli okazało się ,iż do stania się nieśmiertelnym trzeba poświęcić
100 innych żyć. Judith chciała zrezygnować, ale okazało się ze Karim
wiedział o tym i zabił już 92 osoby. On pracował na tym dłużej niż ona
sama ale nie umiał tego zrobić w przeciwieństwie do Ju. Gdy ona
skończyła już prace on uznał że już jej nie potrzebuje i postanowił
zabić aby dokończyć ostatnia fazę. Przeliczył się jednak bo w walce to
on zginął. Judith nie chcąc porzucać swojego marzenia dokończyła Kamień
zabijając brakujące siedem osób. Przez co już w wieku 18lat osiągnęła
nieśmiertelność. Zyskała pogłos jako słynny alchemik i konstruktor w
świecie, ale nikt nigdy nie dowiedział się co naprawdę trzeba było
zrobić by to osiągnąć. Wiele lat później pewien człowiek złożył
propozycje by i dla niego stworzyć owy kamień. Judith odmówiła. Ale
mężczyzna nie poddał się uprowadził ją i przetrzymywał w lochu wysoko w
górach by zrobił co chciał. Dziewczyna była torturowana a dodatkowo aby
nie uciekła z podniebnego więzienia jej rękę przykuto do skały na
wysokości przedramienia, nie były to jednak zwykłe kajdanki przez jej
kość przebijał się na wylot stosunkowo gruby pręt, tak by nie można było
zsunąć ich. To jej jednak nie powstrzymało. Przez kilka miesięcy
udawała że robi to co on chciał. Naprawdę jednak konstruowała swoją
drogę ucieczki. Gdy wszystko było gotowe jedyny problem sprawiały
łańcuchy. Nie zawahała się odciąć sobie ręki tylko po to by być wolnym.
Następnie po prostu wyfrunęła na skonstruowanych skrzydłach. A odciętą
rękę pozostawiła z zaciśniętą pięścią i wystawionym jednym palcem. Po
tym zdarzeniu skonstruowała sobie sztuczną rękę i zamieszkała niedaleko
Fahras, choć tak naprawdę była to tylko jej graciarnia i baza wypadowa
bo cały czas podróżuje.
Krewni: Dawno wszyscy umarli
Partner: Jeśli go nie "przeżyję", to czemu by nie?
Gildia: Błagam... Mam się do nich przyłączyć? To tak jak bym znów zakuła się w kajdany.
Inne: -Nie lubi słodyczy, za to kocha alkohol.
-Prócz alchemią i wynalazkami fascynuje ją psychologia.
-Towarzyszy jej dość osobliwa, bezimienna sowa.
Login: Ursa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz