Imię i nazwisko: Salome Tercante
Pseudonim/przydomek: Sal, Perełka.
Wiek: 19 lat
Płeć: Kobieta
Charakter: Salome jest bez przerwy zadowolona, ciągle chodzi uśmiechnięta i coś podśpiewuje lub gra. Bardzo towarzyska osóbka która prawie nigdy się nie denerwuje, ale czasem i dla niej zdarza się wybuchnąć. Na co dzień jest spokojna i rozsiewa wokół siebie pozytywną energię. Ogółem jest czujna i spostrzegawcza choć czasem zdarza się że jest troszkę roztrzepana. Kocha naturę i przeróżne stworzenia które są dla niej jak rodzina, dużo czasu spędza w lasach i miejscach gdzie nie ma osób które mogłyby jej w jakiś sposób przeszkadzać. Gdy czasem przychodzi do miasta nie zwraca uwagi na dziwne spojrzenia ludzi, uważa że ona i tak już się nie zmieni więc nie powinna się niczym przejmować. Lubi obserwować życie innych stworzeń jak i ludzi, szybko się uczy. Z początku może być nieufna, ale gdy już kogoś lepiej pozna bardzo dobrze się dogaduje. Jest bardzo ciekawska przez co wpadła nie raz w spore kłopoty. Gdy ustanawia sobie jakiś cel nie ma zamiaru się poddać, kieruje nią wytrwałość i zdrowy rozsądek. Ma bujną wyobraźnię i nie raz można ją przyłapać jak buja w obłokach chociaż stara się być taktowna. Jest szczera choć gdy trzeba potrafi kłamać jednak nie zdarza się to zbyt często. Salome jest skromna co dostrzega wiele osób, jest również bardzo sprytna i pomysłowa. Gdy trzeba potrafi pomóc choć nie zawsze jej się chce.
Rasa: Satyr
Aparycja: Salome nie należy do najwyższych istot, ale szczególnie niska też nie jest. Posiada długie blond włosy które zwykle są rozpuszczone i złotego koloru oczy. Ma kremowe, zakręcone rogi i długie uszy. Jest dosyć szczupła i posiada krótki ogonek. Posiada także silne kozie nóżki.
Umiejętności:
- Umiejętność kontrolowania innych za pomocą muzyki.
- Salome dobrze posługuje się sztyletem i łukiem.
- Potrafi niesamowicie szybko biegać i wysoko skakać.
- Potrafi rozmawiać ze zwierzętami.
Historia: Salome pamięta tylko swoją matkę którą straciła mając 15 lat. Chodziła po świecie szukając miejsca dla siebie jednak nic nie mogła znaleźć. Czasem przychodziła do miasta gdzie wypatrywała ciekawych rzeczy, zwykle jednak siedziała w pobliskich lasach gdzie rozmawiała ze zwierzętami. Po jakimś czasie spotkała satyra który chciał ją gdzieś ze sobą zabrać więc uciekła od niego. Do tej pory chodzi po miasteczkach szukając miejsca gdzie byłaby bezpieczna.
Krewni: Nikt nie żyje więc nie ma co wspominać.
Partner: Może kiedyś...o ile ktoś się znajdzie.
Gildia: Wolny strzelec.
to stworzonko które było ranne i Salome przygarnęła to coś i opiekowała się nim. Do tej pory Cabimo wiernie podąża za swoją opiekunką i przyjaciółką. Raz to coś o mały włos nie odgryzło ręki dla człowieka który nakrzyczał na Salome.
Login/email: Adommy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz