wtorek, 26 stycznia 2016

There is no sincerer love than the love of food - postać archiwalna

http://th06.deviantart.net/fs71/PRE/f/2015/025/e/3/6_2_s_by_wlop-d8fblew.jpg
 
Imię i nazwisko: Canadance Menzies
Pseudonim/przydomek: Candy
Wiek: Nieznany
Płeć: Kobieta
Charakter: To taki mały, złośliwy potworek. Candy w każdej sytuacji pozwala sobie na zbyt wiele. Zupełnie obce osoby traktuje nadzwyczaj swobodnie. Jej wypowiedzi są uderzająco szczere i pozbawione jakiegokolwiek taktu. Właściwie to nie ma żadnych skrupułów. Należy do osób nadzwyczaj ciekawskich. Nie spocznie, dopóki nie otrzyma wyczerpującej odpowiedzi na wszystkie nurtujące ją pytania. Jest egoistką w każdym znaczeniu tego słowa. Uwielbia rozstawiać ludzi po kątach, prowokować ich i irytować. Stale poszukuje nowych wrażeń, przygód i obiektów fascynacji. Niejednokrotnie pakuje się w kłopoty. Podejmuje lekkomyślne decyzje, a odwaga dziewczyny graniczy z szaleństwem. Sprawia wrażenie nieustraszonej. Wbrew pozorom łatwo ulega uczuciom, choć na początku stawia opór jak najdłużej.
Rasa: Człowiek. Podobno.
Aparycja: Mierzy zaledwie 161 cm. Mimo niskiego wzrostu, ma bardzo proporcjonalną, zgrabną sylwetkę i dość długie nogi. Na jej piegowatą, trójkątną twarz o intensywnie zielonych oczach opadają gęste, kruczoczarne włosy sięgające do połowy pleców. Pod pewnym względem przypomina kota. Jak na wojownika przystało, zazwyczaj przyodziewa wygodne, ciemne ubrania.
Umiejętności: Choć nie jest zbyt silna, niemal do perfekcji opanowała sztukę władania dwoma bliźniaczymi ostrzami. Porusza się praktycznie bezszelestnie. Na krótkich dystansach trudno ją dogonić. Całkiem dobrze jeździ konno. Kiedy jej na czymś zależy, potrafi być bardzo urocza.
Historia: Canadance przyszła na świat w obrzydliwie bogatej, wpływowej rodzinie o wieloletniej historii. Mieszkała w obszernej, luksusowej rezydencji przypominającej pałac. Jej rodzice nie zajmowali się nią osobiście i rzadko z nią rozmawiali. Odkąd pamięta, wychowywała ją opiekunka, która nie nauczyła dziewczyny właściwie żadnych zasad dotyczących kultury osobistej. Miała za to wielu prywatnych nauczycieli wyspecjalizowanych w rozmaitych dziedzinach, którzy naturalnie nie mogli sobie poradzić z tak złośliwym, nieobytym dzieckiem; każdy z nich po dłuższym bądź krótszym czasie rezygnował z posady. Nie utrzymywała żadnych kontaktów z rówieśnikami ani ze światem zewnętrznym, choć wiedziała o rzeczywistości istniejącej poza dworem i chciała się wydostać na zewnątrz. Pewnego dnia odkryła, jak może niezauważona opuścić teren kontrolowany przez pałac. Bez wahania przy pierwszej lepszej okazji uciekła, zabierając ze sobą całkiem sporą sumę pieniędzy. Rodzina poszukiwała jej długo, do akcji zaangażowano profesjonalistów i najlepszych płatnych najemników, ale po dwóch miesiącach zrezygnowano. A przynajmniej tak wydawało się Candy, która tymczasem robiła różne rzeczy, obracała się w różnym towarzystwie i sama kształtowała swoje poglądy.
Krewni: Nie pamięta.
Partner: Cóż, cuda się zdarzają.
Gildia: Gildia wojowników - Zrzeszona
Inne:
- Uwielbia jeść. Naprawdę, uwielbia. Ma słabość do słodyczy.
- Boi się ciemności, ale jakoś sobie z tym lękiem radzi i nikomu o nim nie wspomina.
- Nie mieszka nigdzie na stałe.
Login: svelge

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Credit
Base of HTML: Awesome Inc. by Tina Chen
Modifications: Avia Tinar
Picture: xiaoxinart, alegria, find in google.
Patterns: Subtle Patterns.